Jakie jedzenie w góry zabrać? Kilka podpowiedzi, które uratują Ci "życie"

Jedzenie to nieodłączny element życia każdego człowieka. To z pozoru trywialne stwierdzenie nabiera nowego znaczenia, jeśli przełożymy je na warunki górskie. Nasz codzienny jadłospis musi przecież ulec kompletnemu przeobrażeniu, jeśli wyruszamy w teren. Zwłaszcza ma to znaczenie na dłuższych wycieczkach czy wielodniowych wyprawach, na których cały nasz dobytek przenosimy w plecaku. Jedzenie w góry, cała logistyka z nim związana, to bardzo istotny temat. Od tego, czy odpowiednio przygotujemy właściwy prowiant w góry, może zależeć przecież nasze zdrowie, a w skrajnych przypadkach nawet i życie...

Niedożywiony i odwodniony organizm zaczyna przecież "dopominać się o swoje", towarzyszy nam ciągłe uczucie zmęczenia i pragnienie. Dbajmy więc o nasze ciało podczas wycieczek w góry. Odpowiednio odżywieni będziemy przecież odczuwać zdecydowanie większą przyjemność z wędrówki!

Z tego artykułu dowiesz się:

  • o podstawowych zasadach doboru pożywienia w góry – o czym musisz pamiętać, wybierając się na górską trasę,
  • o tym, jak odpowiednio przechowywać jedzenie w góry,
  • poznasz produkty, które ułatwią Ci podróż.

jedzenie w góry

Jedzenie w góry – o czym musisz pamiętać, wybierając się w górską trasę?

Podczas aktywności fizycznej, jaką jest turystyka górska, nasz organizm spala bardzo duże ilości kalorii. Niektóre pomiary i badania pokazują nawet, że w czasie intensywnego dnia, podczas długiego marszu, z ciężkim plecakiem, z pokonywaniem dużych przewyższeń, możemy spalić nawet 3000-4000 kcal. Musimy więc odpowiednio dobrać produkty żywnościowe, które będziemy spożywać. Musimy także nauczyć się właściwie dobierać prowiant w góry, planować i szacować jaką ilość jedzenia musimy zabrać. Zupełnie inaczej będziemy przecież jeść w terenie, gdy planujemy jednodniową wycieczkę w góry, a kompletnie inaczej kształtować się będzie nasza dieta na wielodniowej wyprawie, bez dostępu do cywilizacji.

Wybierając się na jednodniową wycieczkę w góry, gdy rano zjemy wysokoenergetyczny, pełnowartościowy posiłek, na czas wędrówki wystarczy, gdy weźmiemy ze sobą np. kanapki – kilka pełnoziarnistych bułek np. z masłem orzechowym. Taki prowiant w góry powinien nam w zupełności wystarczyć na cały dzień. W końcu pod koniec dnia znajdziemy się w domu, pensjonacie czy schronisku, gdzie zjemy pełnowartościowy posiłek.

Zupełnie inaczej sprawa ma się w trakcie dłuższych, wielodniowych wyjść i na przygotowaniu takiego jedzenia skupimy się poniżej.

Na początek trochę teorii

Podstawową zasadą, której powinniśmy hołdować, przygotowując prowiant w góry, jest prosta maksyma: im lżej, tym lepiej. Nie chodzi tu jednak o ilość jedzenia, ale i jego jakość i wartość odżywczą. Planując wyprawę w góry, pamiętajmy, aby nie dźwigać niepotrzebnych ciężarów. Suchy prowiant w góry jest więc najbardziej odpowiednim rozwiązaniem. Pamiętajmy więc, żeby właściwie dobierać stosunek wagi żywności do jej wartości energetycznej! Im mniej będziemy nieść na plecach, tym przecież mniej energii zużyjemy.

Co zatem zabrać, aby było lekko, jedzenie było smaczne, a jednocześnie kaloryczne? Podstawową zasadą jest "pozbycie się" wody z pożywienia. To właśnie woda stanowi w większości przypadków największy ciężar naszego jedzenia. Nie bez kozery więc stosujemy nazwę "suchy prowiant"! Wybierajmy więc dania, które do przygotowania wymagają np. zalania wrzątkiem.

Śniadanie w górach

Wiele osób twierdzi, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. W górach to stwierdzenie nabiera nowego znaczenia. To dostarczenie energii na cały dzień marszu. Odpowiednio dobrane śniadanie dodaje energii, pozwala obudzić się i nabrać wigoru! Ciepły posiłek rano pozwoli nam "rozruszać" organizm, a jeśli noc na biwaku była zimna – dodatkowo się rozgrzać.

Na śniadanie doskonale sprawdzą się np. płatki owsiane (mogą być przygotowane np. z mlekiem w proszku). Aby przygotować je do zjedzenia, wystarczy dodać odrobinę gorącej wody, zaczekać aż napęcznieją. Aby poprawić ich walory smakowe, zdrowotne i energetyczne, warto dodać suszone owoce (na przykład truskawki), wiórki kokosowe czy pestki dyni. Takie ciepłe, wysokokaloryczne śniadanie to świetne rozwiązanie na początek intensywnego dnia w górach.

co do jedzenia w góry

Przekąski w ciągu dnia

Planując trasę marszu w trakcie górskiej wyprawy, warto także odpowiednio zaplanować jedzenie. Doskonale sprawdza się następujący schemat: ciepłe, wysokokaloryczne śniadanie, przekąski w ciągu dnia marszu i ciepła obiadokolacja wieczorem, w miejscu noclegu, np. po rozbiciu biwaku.

Jakie zdrowe przekąski dodadzą energii w trakcie marszu na świeżym powietrzu? Tu doskonale sprawdzą się batoniki energetyczne, białkowe bądź węglowodanowe, jakie znajdziemy w większości sklepów sportowych. Można spożyć je w trakcie marszu czy krótkiego postoju, zapewnią odpowiedni dopływ energii i uczucie sytości bez potrzeby jedzenia kanapki. Jak wiadomo, najlepsze jedzenie to jedzenie naturalne. Zwracaj więc uwagę na składy batonów, wystrzegaj się sztucznych utwardzaczy, tłuszczu palmowego itp. Jeśli wolisz proste, naturalne składniki – wybierz jako przekąski orzechy czy rodzynki (możesz dołożyć je także do śniadaniowej owsianki). Zjedzenie garści orzechów da Ci zdecydowanie więcej energii niż słodycze i z powodzeniem zastąpi batonik.

Jednak pamiętajmy, że proste cukry dają mocny dopływ energii. Warto mieć więc ze sobą tabliczkę dobrej czekolady lub żele energetyczne. Żele (znane przede wszystkim biegaczom) to doskonały sposób na uzupełnienie energii w przypadku mocnego zmęczenia i gwałtownego spadku sił. Z racji tego, że w składzie mają cukry proste, które wchłaniają się już w jamie ustnej – przypływ energii odczuwamy już niemal w chwilę po ich spożyciu.

Co na obiad lub obiadokolację?

Tu doskonale sprawdzą się wszelkie dania instant. Pamiętajmy jednak, że w ich przypadku wrzątek potrzebny będzie nam do ich zalania. Nie jest to jednak problemem, gdy mamy ze sobą kuchenkę turystyczną wraz z paliwem lub śpimy np. w schronisku, gdzie mamy dostęp do kuchni i wrzątku.

Tu możemy podejść do sprawy dwojako. Albo wyposażyć się w dania typu "gorący kubek", albo sięgnąć po dania liofilizowane. Gorące kubki czy "zupki chińskie" są zdecydowanie tańsze, lecz pamiętajmy, że nie zapewniają odpowiedniej ilości energii. Żywność liofilizowana jest pod tym kątem zdecydowanie zdrowsza do jedzenia, zapewnia więcej wartości odżywczych. No i jest po prostu smaczniejsza. Wybierając się na długą wyprawę, warto zainwestować w żywność liofilizowaną, aby nie funkcjonować w ciągłym deficycie energetycznym.

Liofilizacja to proces polegający (w dużym uproszczeniu) na odparowaniu wody z żywności w warunkach wysokiego ciśnienia i niskiej temperatury. Tak przygotowaną żywność wystarczy więc zalać wrzątkiem i poczekać, aż napęcznieje. Aby urozmaicić smaki i jeszcze poprawić walory smakowe, możemy dodać np. suszone warzywa, dodatkowe przyprawy. Świetnym dodatkiem jest np. suszona wołowina, dzięki której uzupełnimy niedobory białka.

A co z piciem?

Planując aktywny wypoczynek, pamiętajmy o odpowiednim nawodnieniu! W końcu bez pożywienia człowiek jest w stanie przeżyć nawet kilka tygodni, a bez wody – jedynie kilka dni... Odpowiednie nawodnienie organizmu jest więc kluczowe podczas naszych górskich wędrówek. Pamiętajmy, aby nie pić wody niewiadomego pochodzenia. A jeśli nie mamy dostępu do innej – gotujmy, filtrujmy i uzdatniajmy ją. Gotowanie zabija większość drobnoustrojów. Jeśli jednak wybieramy się w rejony dzikie, warto zabrać filtr lub tabletki do uzdatniania wody. Podczas wysiłku fizycznego świetnie sprawdzają się napoje izotoniczne, czyli takie, które zapewniają odpowiednie nawodnienie, wchłaniają się szybciej niż woda oraz uzupełniają utracone podczas wysiłku elektrolity. Pamiętajmy, aby napoje podczas wycieczki w góry pić małymi łykami – zmniejszy to uczucie pragnienia i pozwoli łatwiej nawodnić organizm.

prowiant w góry

Jedzenie w góry, a jego odpowiednie przechowywanie

Pamiętajmy również o tym, że nasz prowiant będziemy musieli przenieść! Warto więc zerknąć do naszego plecaka, zapoznać się z jego budową. Dobrze, jeśli na pasie biodrowym plecaka znajdziemy kieszenie – mogą służyć do przenoszenia przekąsek, takich jak batoniki czy orzechy, dzięki temu mamy je zawsze pod ręką.

Zwróćmy również uwagę, czy nasz plecak przystosowany jest do przenoszenia butelek, czy bidonów z wodą. Sporo modeli ma dedykowane kieszenie do przenoszenia umieszczone po bokach lub na szelkach plecaka.

Jeśli bierzemy ze sobą kanapki, warto umieścić je w twardszym pojemniku, aby nie uległy zgnieceniu podczas transportu lub w razie upadku.

Jedzenie w góry – te produkty ułatwią Ci podróż

Żywność liofilizowana to nieodłączny element każdej dłuższej wyprawy. Tak jak wspominaliśmy, charakteryzuje się doskonałą relacją masy i objętości do dostarczanej ilości kalorii. Występuje w wielu smakach, rodzajach potraw. Dostępne są również dania liofilizowane w wersjach wegańskich lub wegetariańskich.

Naczynia turystyczne McKinley zestaw 2os – lekki zestaw naczyń z wytrzymałego kompozytu: talerze, miseczki, sztućce i kubki – idealny dla dwóch osób. Doskonale sprawdzi się na wyprawach górskich, trekkingowych czy campingowych.

Naczynia Sea To Summit SigmaSet 2.2 zestaw 2-osobowy – kompaktowy, funkcjonalny i uniwersalny zestaw naczyń turystycznych dla dwóch osób. W zestawie znajdziesz dwie menażki do gotowania w różnych pojemnościach, dwa talerze oraz kubki z dodatkową izolacją.

Dobry termos to podstawa w górach, nie tylko zimą. Coleman Vacuum Flask to klasyczna konstrukcja ze stali nierdzewnej, wytrzymały i prosty w obsłudze nawet w grubych rękawiczkach.

Butelka turystyczna McKinley Rocket 0.5L jest doskonała do przechowywania napojów w warunkach górskich. Dzięki podwójnym ściankom płyny nie nagrzewają się od słońca. Dzięki temu, że wnętrze wykonane jest ze stali nierdzewnej, nie łapie brzydkich zapachów i nie zmienia smaku napojów.

Jak widzicie, tematyka tego, co jeść w górach to zagadnienie bardzo obszerne. Wraz z doświadczeniem górskim sami będziecie wiedzieli najlepiej co zabrać, jaką ilość pożywienia w przybliżeniu oszacować pod kątem długości wyjazdu, jakie owoce czy warzywa suszone zabrać. Na koniec – pamiętajmy jeszcze o jednej zasadzie: gdy gotujemy w górach, w terenie, pamiętajmy koniecznie, aby wszelkie śmieci zabrać ze sobą na dół. Hołdujmy zasadzie leave no trace – nie pozostawiajmy po sobie śladu w górach. Smacznego!


Udostępnij:

 Facebook

Komentarze

Dodaj komentarz

* wymagane pola